

Elastyczność i odnajdywanie się w nowych sytuacjach, zarządzanie swoim budżetem, planowanie posiłków i samodzielne gotowanie, negocjowanie z kolegami zasad wspólnego mieszkania, organizowanie sobie rozrywki w obcym mieście - to przykładowe kompetencje które uczniowie rozwijają podczas miesięcznego wyjazdu na praktyki zawodowe za granicą.
Elektrycy sporo czasu spędzali na siłowni i lubili pograć w pokera. Informatycy
zaliczyli kilka meczy na stadionie NK Maribor. Wszyscy korzystali z okazji by pochodzić po wzgórzach i nad brzegiem rzeki, bo mieszkali w pięknej okolicy.
Co ciekawe, w Mariborze nie ma sklepów monopolowych, ale są całodobowe… PIEKARNIE. Czynne 7 dni w tygodniu. Mało tam słodkich wypieków, ale za to jest burek, czyli gorące ciasto z mięsem lub serem. Całkiem sycąca przekąska za 2,80 Euro czyli około 12 złotych. Najlepsze lokalne burgery są cztery razy droższe od burka, ale warte swojej ceny. Tanie fastfoody też okazały się całkiem dobre, gdy akurat nie było energii na gotowanie w hostelu.































Wyjazd na praktyki zagraniczne to nie tylko rozwój zawodowy, ale też poznawanie innego kraju. Słowenia słynie z pięknej przyrody i lasów. Nasi uczniowie razem z grupą włoską spędzili niedzielę na wycieczce na masyw górski Pohorje, będący częścią Alp Środkowych. To średnie góry (max. 1.500 m.n.p.m) porośnięte lasami, w których są też stoki narciarskie. Na górę wjechali wyciągiem linowym, który zapewniał niesamowite widoki z dużej wysokości, a potem odbyli 3h wędrówkę przerywaną rzucaniem śnieżek. 